Autor Wiadomość
Dave
PostWysłany: Nie 14:37, 11 Lis 2007    Temat postu:

<do Inez> To co, teraz łódka na środku jeziora? ++
[mrugnął do niej, po czym wechnął ręce do kieszeni (że taki luzak niby ^^) i rozejrzał się dookoła]
Kurde, ciemno już. Odprowadzić Cię do domu czy nie straszny ci nowojorskie parki po zmroku? +-
Inez
PostWysłany: Sob 12:02, 10 Lis 2007    Temat postu:

[schowała numer do kieszeni]
<do Dave'a> dziękuje panu bardzo [uśmiechnęła się] No pewnie, jestem jak najbardziej za powtórką, tylko w nieco innych okolicznościach [rozesmiała się] +-
Dave
PostWysłany: Pią 19:00, 09 Lis 2007    Temat postu:

<do Inez> Nie tyle co uciekam, a unikam nieciekawych konsekwencji. Ale z tobą za dobrze mi się gada, żeby zniknąć bez słowa. [podaje Inez swój numer] To co, jesteśmy umówieni na powtórke? [wyszczerzył się] +-
Inez
PostWysłany: Pią 14:22, 09 Lis 2007    Temat postu:

[padła na trawę i ją wyrywać]
<do Dave'a> No tak, Mastermind [roześmiała się w duchu] Może dasz mi swój numer ?
No chyba że zaliczasz panny i uciekasz?
Dave
PostWysłany: Czw 14:49, 08 Lis 2007    Temat postu:

<do Inez> Jeśli tylko mi na to pozwolisz w niedługim czasie dowiem się znacznie, znacznie więcej, bo nie powiem - jestem dosyć ciekawski z natury... Heh, a jak myślisz. Oczywiste, że ja! +-
Inez
PostWysłany: Śro 14:19, 07 Lis 2007    Temat postu:

[roześmiała się głupkowato na słowo ,,niewinna"]
<do Dave'a> Oj, sporo o mnie nie wiesz. Dave'm Mastermind? [znowu się zaśmiała] Dobre, kto to wymyślił?
Dave
PostWysłany: Wto 15:23, 06 Lis 2007    Temat postu:

[wyszczerzył się najszerzej jak mógł]
<do Inez> No ba, w końcu nie bez powodu nazywają mnie Dave'm Mastermind. Kurcze, a na pierwszy rzut oka wydawałaś się taaaką niewinną dziewczynką. +-
Inez
PostWysłany: Wto 15:18, 06 Lis 2007    Temat postu:

<do dave'a> Znalazł się mistrzuniu [powiedziała to z podstępnym uśmieszkiem i zaciągneła się jego papierosem] Chyba jednak palę. +-
Dave
PostWysłany: Wto 14:48, 06 Lis 2007    Temat postu:

[Dave oparł się o drzewo, opalił papierosa i zaciągnął się z uśmiechem na ustach]

<do Inez> Chyba już to zrobiłaś i jakoś wcale nie musiałem cię do niczego zmuszać. Dzięki, ty też niczego sobie, chociaż przydałoby ci się jeszcze kilka lekcji w mojej szkole. [objął dziewczynę i przystawił papierosa do ust] Hm? +-
Inez
PostWysłany: Wto 13:13, 06 Lis 2007    Temat postu:

[po wszystkim dziewczyna westchnęła dziwacznie i opadła na ziemię. To była oznaka zmęczenia]
<do Dave'a> Wiesz co? Sama się sobie dziwie. Chyba nigdy w życiu bym nie zrobiła czegoś takiego, ale i tak byłeś niezły [uśmiechnęła się i zaczęła bawić trawką]
Iyashii
PostWysłany: Pon 17:51, 05 Lis 2007    Temat postu:

[Przychodzi z braku innych rzeczy do roboty. Wolno spaceruje patrząc na opadnięte z drzew liście i rozmyślając o niczym. W końcu siada na ławce położonej w dość ustronnym miejscu.]
<do siebie> Ciekawe jak długo tu wytrzymam... ++
Dave
PostWysłany: Pon 17:29, 05 Lis 2007    Temat postu:

Carolajna mam nadzieje, że nie masz zamiaru nas poglądać xDD

[gapił się chwile lekko zaskoczony na Inez po czym zaczął się głośno śmiać]

<do Inez> Spokojna głowa, wszlekiego rodzaju trzymają się ode mnie z daleka... Jak ja lubie takie otwarte i szalone kobiety [zaciągnął Inez w krzaki i był sekzz ^^]
Inez
PostWysłany: Pon 13:31, 05 Lis 2007    Temat postu:

<do Dave'a> Seks na łonie natury zawsze sprawiał mi przyjemność [uśmiechnęła się cwaniacko] Wiesz mam nadzieję że nie masz jakiegoś wirusa czy tym bardziej podobnego chorubska [roześmiała się żartobliwie i opadła na łonooo.... natury]
Carolajna
PostWysłany: Nie 20:40, 04 Lis 2007    Temat postu:

[Zamiast siedzieć w domu przyszła do Central Parku żeby się dotlenić]
<do siebie> Jak tu cicho i spokojnie, uwielbiam to miejsce.
[Mówiąc to dalej krążyła z uśmiechem na twarzy po parku].
Dave
PostWysłany: Nie 17:37, 04 Lis 2007    Temat postu:

[rozgląda się]
<do Inez> Nikt i tak na nas nie patrzy. [po chwili z cwanym uśmiechem] No chyba, że wolisz iść do mnie... +-

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group